Nasza sekcja dorobiła się nowego logo. Jego autorką jest Iga Potoczna.
Iga z zamiłowania jest grafikiem, swoje prace graficzne prezentuje między innymi za pomocą Internetu.
Mamy nadzieję, że twórczość Igi jeszcze nie raz wpleciona będzie w działalność naszej sekcji.
Nowe logo można będzie ujrzeć w czołówkach naszych kolejnych prac. Pozdrawiamy i zapraszamy do przeglądania naszego bloga.
Autor: AB
poniedziałek, 25 kwietnia 2016
czwartek, 14 kwietnia 2016
11 kwietnia tak jak już wspominaliśmy, byliśmy w Korangelwitz - Chorągwicach. Odwiedziliśmy stary poniemiecki cmentarz, po którym zostały jeszcze ślady.
Zdjęcia wykonała Karolina Bartkowiak. Montażem zajęła się Agnieszka Borysewicz i Karolina Bartkowiak a fotosami Weronika Bartkowiak.
Obiecaliśmy opublikować materiał wideo z naszej wizyty. Oto i on.
Autor: AB
Zdjęcia wykonała Karolina Bartkowiak. Montażem zajęła się Agnieszka Borysewicz i Karolina Bartkowiak a fotosami Weronika Bartkowiak.
Obiecaliśmy opublikować materiał wideo z naszej wizyty. Oto i on.
Autor: AB
30 marca nasza sekcja odwiedziła inną sekcję Domu Kultury. Byliśmy gośćmi sekcji wokalnej i choreografii scenicznej prowadzonej przez instruktorkę Agatę Śliwińską.
Agata uczy w Domu Kultury w Górze już przeszło trzy lata. Swoją pasją zaraża młodych uczestników swojej sekcji, którzy przychodzą do niej by tak na prawdę móc wybrzmieć, czego nie mogą zrobić na przykład w domu. Na zajęcia wokalne i choreografii scenicznej przychodzą dzieci w różnym przedziale wiekowym. Najmłodsza uczennica ma zaledwie sześć lat.
Uczestnicy zajęć nie tylko śpiewają. Agata daje im wskazówki jak mają prezentować i poruszać się na scenie podczas wykonywania swoich utworów.
Instruktorka przygotowuje swoje uczennice do występów nie tylko w samym Domu Kultury. Jej uczennice biorą też udział w różnych konkursach wokalnych.
Dzisiaj prezentujemy kilka zdjęć, które wykonała Weronika Bartkowiak z sekcji filmowej z grupy fotograficznej a już niebawem ukaże się materiał filmowy z zajęć u Agaty Śliwińskiej. Zapraszamy do oglądania.
Autor: AB
Agata uczy w Domu Kultury w Górze już przeszło trzy lata. Swoją pasją zaraża młodych uczestników swojej sekcji, którzy przychodzą do niej by tak na prawdę móc wybrzmieć, czego nie mogą zrobić na przykład w domu. Na zajęcia wokalne i choreografii scenicznej przychodzą dzieci w różnym przedziale wiekowym. Najmłodsza uczennica ma zaledwie sześć lat.
Uczestnicy zajęć nie tylko śpiewają. Agata daje im wskazówki jak mają prezentować i poruszać się na scenie podczas wykonywania swoich utworów.
Instruktorka przygotowuje swoje uczennice do występów nie tylko w samym Domu Kultury. Jej uczennice biorą też udział w różnych konkursach wokalnych.
Dzisiaj prezentujemy kilka zdjęć, które wykonała Weronika Bartkowiak z sekcji filmowej z grupy fotograficznej a już niebawem ukaże się materiał filmowy z zajęć u Agaty Śliwińskiej. Zapraszamy do oglądania.
Autor: AB
środa, 13 kwietnia 2016
Pogoda bardzo sprzyja zajęciom w terenie, dlatego też wybraliśmy się na naukę latania bezzałogowymi statkami powietrznymi.
Człowiek jako stworzenie odbierające obraz w ponad 90% z normalnej perspektywy (wysokość oczu) inną perspektywę obrazów odbiera jako coś nadzwyczajnego. Oprócz żabiej perspektywy chyba najbardziej interesującą jest perspektywa z lotu ptaka.
Do zrealizowania zdjęć czy filmów tego typu potrzebna była do niedawna ekipa składająca się z pilota helikoptera, operatora zdjęć odpowiednio przygotowanego do robienia zdjęć z powietrza no i jak by nie było sam helikopter, na co nie mógł pozwolić sobie reżyser nieposiadający odpowiedniej ilości środków do zarejestrowania danej sceny z lotu ptaka. Rozwój techniki coraz bardziej wpływa na łatwość realizowania różnego rodzaju zdjęć. Tak jak kamery stały się wręcz na tyle kompaktowe, że można je dosłownie unieść jednym palcem czy nawet schować w guziku marynarki, tak samo ekipę filmową z helikopterem zastąpiono bezzałogowymi statkami powietrznymi, wyposażonymi w kamery, bądź takie które są osobno dołączane i nie potrzebują ani operatora kamery ani wyspecjalizowanego pilota helikoptera, a za nas automatycznie ustawią przesłonę, czułość czy ostrość. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, wyobraźni, wolny areał, w którym najlepiej zaczynać swoją naukę z obsługi tego rodzaju sprzętu, no i doszkalanie swoich umiejętności poprzez jak najczęstsze latanie. Tak jak programowanie w informatyce trzeba wysiedzieć, czy za drugi przykład podać można montowanie filmów w programie do montażu, tak samo swoje umiejętności nad prowadzeniem dronów trzeba wylatać.
Do dyspozycji mięliśmy dwie sztuki dronów marki DJI, z których jeden z nich wyposażony był w małą sportową kamerkę GO PRO rejestrującą przebytą trasę. Szkoda tylko, że jedna bateria starcza na zaledwie 20-25 minut lotu, ale przyznać trzeba, że latanie dronami nawet dla dorosłej osoby sprawia wiele frajdy.
Dron dotrze tam gdzie nie dotrze helikopter. Przeciśnie się przez luki między budynkami, drzwi, bramy, mosty, czego nie można powiedzieć o helikopterze który swoimi gabarytami i niebezpieczeństwem w podchodzeniu tak blisko do niektórych obiektów zostaje wykluczony z tego rodzaju działań.
Aby móc w przyszłości wykorzystywać materiał z dronów, wyposażyliśmy się w gimbala marki Zenmuse. Urządzenie to stabilizuje kamerę zawieszoną na dronie, niweluje drgania i poziomuje ją nawet przy ostrym skręcie czy zmianie położenia drona podczas swojej trajekcji lotu. Podgląd obrazu z kamery na żywo odbieraliśmy za pomocą fal wifi na telefonie. Przyznać trzeba że widok z kamery zamontowanej na dronie zapiera czasami dech w piersiach, tym bardziej jeśli szybujemy na tyle wysoko, że sami balibyśmy się będąc na takiej odległości od ziemi.
Całość sprzętu jest dosyć kosztowna i droga w utrzymaniu w razie awarii, ale warto spróbować czegoś nowego i innego spojrzenia na swoją okolicę niż tylko z perspektywy oczu. Może akurat odkryjemy coś nowego i zainspirujemy się jakimś miejscem, którego zwykle nie zauważaliśmy.
Już niedługo przygotujemy krótki materiał filmowy, w którym wykorzystamy drony i kamery sportowe ukazujące piękno naszej okolicy z lotu ptaka. Zapraszamy do śledzenia naszej strony.
Autor: AB
Człowiek jako stworzenie odbierające obraz w ponad 90% z normalnej perspektywy (wysokość oczu) inną perspektywę obrazów odbiera jako coś nadzwyczajnego. Oprócz żabiej perspektywy chyba najbardziej interesującą jest perspektywa z lotu ptaka.
Do zrealizowania zdjęć czy filmów tego typu potrzebna była do niedawna ekipa składająca się z pilota helikoptera, operatora zdjęć odpowiednio przygotowanego do robienia zdjęć z powietrza no i jak by nie było sam helikopter, na co nie mógł pozwolić sobie reżyser nieposiadający odpowiedniej ilości środków do zarejestrowania danej sceny z lotu ptaka. Rozwój techniki coraz bardziej wpływa na łatwość realizowania różnego rodzaju zdjęć. Tak jak kamery stały się wręcz na tyle kompaktowe, że można je dosłownie unieść jednym palcem czy nawet schować w guziku marynarki, tak samo ekipę filmową z helikopterem zastąpiono bezzałogowymi statkami powietrznymi, wyposażonymi w kamery, bądź takie które są osobno dołączane i nie potrzebują ani operatora kamery ani wyspecjalizowanego pilota helikoptera, a za nas automatycznie ustawią przesłonę, czułość czy ostrość. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, wyobraźni, wolny areał, w którym najlepiej zaczynać swoją naukę z obsługi tego rodzaju sprzętu, no i doszkalanie swoich umiejętności poprzez jak najczęstsze latanie. Tak jak programowanie w informatyce trzeba wysiedzieć, czy za drugi przykład podać można montowanie filmów w programie do montażu, tak samo swoje umiejętności nad prowadzeniem dronów trzeba wylatać.
Do dyspozycji mięliśmy dwie sztuki dronów marki DJI, z których jeden z nich wyposażony był w małą sportową kamerkę GO PRO rejestrującą przebytą trasę. Szkoda tylko, że jedna bateria starcza na zaledwie 20-25 minut lotu, ale przyznać trzeba, że latanie dronami nawet dla dorosłej osoby sprawia wiele frajdy.
Dron dotrze tam gdzie nie dotrze helikopter. Przeciśnie się przez luki między budynkami, drzwi, bramy, mosty, czego nie można powiedzieć o helikopterze który swoimi gabarytami i niebezpieczeństwem w podchodzeniu tak blisko do niektórych obiektów zostaje wykluczony z tego rodzaju działań.
Aby móc w przyszłości wykorzystywać materiał z dronów, wyposażyliśmy się w gimbala marki Zenmuse. Urządzenie to stabilizuje kamerę zawieszoną na dronie, niweluje drgania i poziomuje ją nawet przy ostrym skręcie czy zmianie położenia drona podczas swojej trajekcji lotu. Podgląd obrazu z kamery na żywo odbieraliśmy za pomocą fal wifi na telefonie. Przyznać trzeba że widok z kamery zamontowanej na dronie zapiera czasami dech w piersiach, tym bardziej jeśli szybujemy na tyle wysoko, że sami balibyśmy się będąc na takiej odległości od ziemi.
Całość sprzętu jest dosyć kosztowna i droga w utrzymaniu w razie awarii, ale warto spróbować czegoś nowego i innego spojrzenia na swoją okolicę niż tylko z perspektywy oczu. Może akurat odkryjemy coś nowego i zainspirujemy się jakimś miejscem, którego zwykle nie zauważaliśmy.
Już niedługo przygotujemy krótki materiał filmowy, w którym wykorzystamy drony i kamery sportowe ukazujące piękno naszej okolicy z lotu ptaka. Zapraszamy do śledzenia naszej strony.
Autor: AB
poniedziałek, 11 kwietnia 2016
Dzisiejsze zajęcia filmowo fotograficzne odbyliśmy w plenerze. Wybraliśmy się do Korangelwitz.
Warunki pogodowe zaczynają sprzyjać zajęciom w plenerze, a co za tym idzie wykonywaniu zdjęć i robieniu filmów na świeżym powietrzu.
Dla każdego zapewne interesująca jest historia miejsca w którym żyje. Dlatego też postanawiamy ruszyć z odkrywaniem tego co na naszym terenie było zanim nasze rodziny zaczęły go zamieszkiwać.
Dlaczego Korangelwitz a nie do Chorągwice? Zobaczycie sami. Odwiedziliśmy stary poniemiecki cmentarz, który w dość opłakanym i splądrowanym stanie znajduje się na uboczu wsi Chorągwice. Obiekt który sfotografowaliśmy i nagrywaliśmy zatrzymał się w czasie jakieś sto lat temu i właśnie dlatego użyliśmy niemieckiej nazwy miejscowości.
Uważamy, że warto jest archiwizować za pomocą fotografii i filmów tego typu miejsca, gdyż w błyskawicznym tempie są one rozkradane i z roku na rok coraz bardziej znikają z naszego horyzontu a co za tym idzie znikają z map i pamięci ludzi.
W tym artykule zamieszczamy zdjęcia, a w kolejnym pokażemy krótki materiał wideo z naszego pobytu w Korangelwitz. Zapraszamy do oglądania.
Autor AB
Warunki pogodowe zaczynają sprzyjać zajęciom w plenerze, a co za tym idzie wykonywaniu zdjęć i robieniu filmów na świeżym powietrzu.
Dla każdego zapewne interesująca jest historia miejsca w którym żyje. Dlatego też postanawiamy ruszyć z odkrywaniem tego co na naszym terenie było zanim nasze rodziny zaczęły go zamieszkiwać.
Dlaczego Korangelwitz a nie do Chorągwice? Zobaczycie sami. Odwiedziliśmy stary poniemiecki cmentarz, który w dość opłakanym i splądrowanym stanie znajduje się na uboczu wsi Chorągwice. Obiekt który sfotografowaliśmy i nagrywaliśmy zatrzymał się w czasie jakieś sto lat temu i właśnie dlatego użyliśmy niemieckiej nazwy miejscowości.
Uważamy, że warto jest archiwizować za pomocą fotografii i filmów tego typu miejsca, gdyż w błyskawicznym tempie są one rozkradane i z roku na rok coraz bardziej znikają z naszego horyzontu a co za tym idzie znikają z map i pamięci ludzi.
W tym artykule zamieszczamy zdjęcia, a w kolejnym pokażemy krótki materiał wideo z naszego pobytu w Korangelwitz. Zapraszamy do oglądania.
Autor AB
piątek, 1 kwietnia 2016
1 kwietnia zaczęliśmy pracę nad naszym filmem ,,Wymiana"
W rolę aktora pierwszoplanowego wcielił się Kamil Małachowski. Operatorem kamery był Wojciech Kaptur. W rolę wózkarza wcielił się Krzysztof Kubicki.
Nasza praca była dokumentowana przez Weronikę Bartkowiak i Adę Bezak z grupy fotograficznej.
Pod spodem kilka zdjęć z planu. Wkrótce postaramy się opublikować krótki making off.
Autor AB
W rolę aktora pierwszoplanowego wcielił się Kamil Małachowski. Operatorem kamery był Wojciech Kaptur. W rolę wózkarza wcielił się Krzysztof Kubicki.
Nasza praca była dokumentowana przez Weronikę Bartkowiak i Adę Bezak z grupy fotograficznej.
Pod spodem kilka zdjęć z planu. Wkrótce postaramy się opublikować krótki making off.
Autor AB
Prezentujemy obiecany wcześniej materiał o sekcjach instrumentalno-wokalnych Domu Kultury w Górze, prowadzonych przez instruktora Arkadiusza Gustawa.
Zapraszamy do oglądnięcia naszego materiału, przygotowanego przez uczestniczki grupy montażu i operatorskiej.
Zdjęcia do materiału promocyjnego wykonała Karolina Bartkowiak. Montażem zajęła się Agnieszka Borysewicz i Karolina Bartkowiak.
Autor: AB
Zapraszamy do oglądnięcia naszego materiału, przygotowanego przez uczestniczki grupy montażu i operatorskiej.
Zdjęcia do materiału promocyjnego wykonała Karolina Bartkowiak. Montażem zajęła się Agnieszka Borysewicz i Karolina Bartkowiak.
Autor: AB
Subskrybuj:
Posty (Atom)